Dawno, dawno temu…. czyli bajka pod tytułem „Koronkowe suknie ślubne”

Dawno, dawno temu…. czyli bajka pod tytułem „Koronkowe suknie ślubne”

Koronkowe Suknie Ślubne | MayBee Atelier w sercu Rzeszowa
5 (
7
)

Dawno, dawno temu…. czyli bajka pod tytułem „Koronkowe suknie ślubne”

Dawno, dawno temu… Tak zaczynają się bajki… kiedy byłam mała, oglądając Disneya chciałam być księżniczką – Kopciuszkiem, Bellą, Śnieżką? Było mi obojętne którą, ale chciałam mieć tak piękne suknie jak one. Chciałam mieć kreacje – dopasowane góry z obszerną spódnicą o pięknie zarysowanej talii osy. Ideał !
Myślę, że wiele z Was też o tym marzyła, bądź nadal marzy, by w tym najważniejszym dniu poczuć się i wyglądać jak prawdziwa księżniczka. Skąd zaczerpnąć inspirację? A no właśnie przeglądając stylizację ślubne ówczesnych prawdziwych księżniczek jak Kate Middleton, szwedzkiej księżniczki Victorii czy córki Grace Kelly i Reiniera, Karoliny, księżniczki Monako, która w 1978 roku w cudownej, koronkowej sukni wyszła za mąż po raz pierwszy.

Foto: Pascal Le Segretain/Getty Images

Co łączy te wszystkie Panie?

Piękna, koronkowa suknia ślubna, w klasycznym wydaniu.

Jak wiadomo, koronka koronce nie równa – są włoskie, hiszpańskie, francuskie, małe, „firankowe” tkane na tiulu, czy duże wzory, które układają się w piękne gipiurowe esy floresy. W końcu – koronka koronce nie równa, jeśli chodzi o ich jakość – patrząc na te z naturalnych nici, lnianych bawełnianych, a nici syntetycznych, które już na splocie się wyświecają, nie ma wątpliwości, która jest „lepsza”. Kolorów i wzorów tkania koronki jest nieskończona ilość – mogą być np. kwiaty, różyczki, tulipany, listki, grona, koszyczki, kratka, symetryczne wzory lub całkowity freestyle… Projektantów ogranicza jedynie wyobraźnia…

I teraz czas na Wasz wybór, drogie przyszłe Panny Młode….
Pierwsze pytanie – w jakim fasonie wyglądam najlepiej?
W jakim fasonie czuję się najlepiej?
Nie ma nic gorszego jak iść ślepo za modą i nie słuchać swojego wewnętrznego głosu, a przede wszystkim – nie widzieć jak się wygląda i stwierdzić, że jakoś to będzie w dniu ślubu. Drogie Panie, nie robimy tak ! Sylwetki i fasony to zupełnie inny wpis… niedługo ukaże się na blogu.

Dla mnie punktem wyjścia zawsze będzie jakość tkaniny – jeśli nie stać mnie na suknię w całości uszytej z dobrej jakościowo koronki, zamiast zastępować ją syntetyczną, pomyślę o sukience, której góra jest uszyta z wyśnionego materiału, a dół np. z tiulu.

Jeśli Wasza sylwetka nie polubi się z koronką – bo i tak się zdarza, a Wy od zawsze marzyłyście o właśnie takiej sukni do ślubu i oddałybyście wszystkie skarby świata, żeby ją mieć – pomyślcie o pięknym, dłuuugim welonie obszytym haftem, pasku lub seksownej koronkowej bieliźnie.
Drogie Panie, po to jest pierwsza przymiarka, aby mierzyć, próbować i wybrać tą jedyną, na której widok powiecie „Wow, to ONA- najpiękniejsza suknia ślubna”.
Salon sukien ślubnych MayBee ma w swojej ofercie różnorodne projekty koronkowych sukni ślubnych – od zwiewnych, romantycznych, wpadających w styl boho, poprzez te glam, które, oprócz pięknego splotu, mają naszyte dyskretne koraliki, które dodatkowo rozświetlą naszą twarz. Tak jak powiedziała nam Sylwia Kopczyńska podczas wywiadu, jaką radę daje paniom szukającym sukienki ślubnej – „Bądźcie otwarte, nie zamykajcie się na nowości, ale też nie podążajcie ślepo za modą”.

Ja, podpisuję się pod tym obiema rękami, tak jak pod tym tekstem.
Do usłyszenia, Natalia – dziewczyna MayBee

 

Dla zapominalskich… 😉 W tym tygodniu nasz salon odwiedzą dwie czarodziejki, które kochają pracować z koronką i tworzą z nich te wyśnione przez Was suknie ślubne!

1 marcaPrzymiarki w towarzystwie Sylwii Kopczyńskiej
dostępna godzina: 13.00
2 marcaPrzymiarki w towarzystwie Patricii Szlażko
dostępne godziny: 14.00 oraz 15.00
zapisy: 722 201 208 / biuro@maybee.pl

link do wydarzenia na FB

Udostępnij:

  • /

Zostaw komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *