Karola ♡ Bartek | Prawdziwa historia

Karola ♡ Bartek | Prawdziwa historia

5 (
4
)

Karola ♡ Bartek | Prawdziwa historia

• K A R O L I N A •
Niech mi ktoś wytłumaczy jak to jest? Wyczekiwać zdjęć, jak dziecko na urodziny. Otrzymać je podczas urlopu będąc w totalnej dziczy i ciemnicy gdzie jedynym źródłem światła są świetliki i… NIE MÓC ich pobrać. Bo internetu oczywista sprawka… ledwie ledwie – przy recepcji słynna 1 kreska. Po powrocie pobierasz zdjęcia, gotowa pochwalić się światu swoją panną młodą i… nie wiesz od czego zacząć. Wena – na tamtą chwile jej brakło. A przedstawić tą dziewczynę z imienia i nazwiska to tak jakby nie powiedzieć nic.

Zatem jaka jest?

Wyluzowana i lubiana! Od pierwszej chwili przełamałyśmy „paniowanie” na „Karolina, Magda” i złapałyśmy flow, którym już płynęłyśmy do końca. Nie ważne czy na miejscu czy wymieniając się dziesiątkami wiadomości na instagramie. W naszych rozmowach ciężko doszukać się grama powagi i za to ją uwielbiam! Cięte żarty – to coś co nas połączyło.

Romantyczna, i zarazem przebojowa! No bo, która dziewczyna wybiera piękną, kwiatową suknie od Sylwii Kopczyńskiej, a jadąc do ślubu nastraja się do utworu „Eye of a Tiger”? Na wieczór wbija w krótką kiecę i wariatkuje ze znajomymi do bladego świtu. SZCZERZE zazdroszczę tym ludziom, bo sama bym się tam teleportowała celebrować taką miłość ! Zrobili to po swojemu bez przepychu czy atrakcji. Wystarczyli oni, ich autentyczność i voilà!

Karola, tworzysz wokół siebie aurę, której nijak nie można nie polubić. Dziękuje, że wybrałaś MayBee, że przejechałaś te 250 km i dałaś możliwość poznania siebie. Dla takich dziewczyn jak Ty MayBee mogłoby powstać na drugim końcu Polski!

Udostępnij:

  • /

Zostaw komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *